Przekaż 1,5% podatku na pomoc kotom! KRS 0000230788 – tylko tyle trzeba wpisać, by 100% Twojej wpłaty…
Wszystkie koty pod opieką Fundacji czekają na kochających, odpowiedzialnych ludzi. Każdy z nich marzy o własnym domu.
Możesz…
Przedstawiamy Koci Szpitalik – miejsce szczególne, w którym leczą się pacjenci w większości nieoswojeni i niemedialni.
Odcinek 1:…
Co jedzą fundacyjne koty i skąd bierzecie na to środki? Kto płaci za ich leczenie? – te…
100 000 dla bezdomnych kotów! Tyle możemy wygrać, jeśli nam pomożesz.
Właśnie wystartował konkurs organizowany przez Ratujemy Zwierzaki, w którym główną nagrodą jest sto…
czytaj dalejPo około pół roku nowej kuracji Eliza stanęła na nogi.
Kotka wiosną miała zaostrzenie choroby jelit. Ma IBD, które wyrwało się spod kontroli. Momentami…
Kotorysunkowa wystawa kocich plakatów czeka na miłośników kociej sztuki od 4.10.2024 do 26.10.2024 w Galeria Miejska bwa w Bydgoszczy na ulicy Gdańska 3.
Wejście na…
W ramach środków z budżetu Gminy Miasta Toruń, przeznaczonych na realizację programu ograniczania bezdomności zwierząt w 2024 roku, Fundacji KOT zostało przyznane 80% wsparcie…
czytaj dalejSzczegółów wypadku nie pamiętam, ale jak się obudziłem, nie miałem już tylnej łapy. I byłem w klatce, 'w Fundacji', jak mówili. Zmiany opatrunków - to była masakra! Całe szczęście, że szybko się wyprowadziłem do własnego domu. Chciałbym, żeby wszystkie koty mogły zamieszkać w domach, bo to naprawdę fajna sprawa. A do braku łapy można się przyzwyczaić, jest OK, mój kumpel też nie ma łapy, w sumie to jedna łapa jest kotu niepotrzebna.-Chrobot Kot, lat 5
Zanim trafiłam do Fundacji, urodziłam 71 kociąt. Odkąd stamtąd wróciłam - nie urodziłam ani jednego. I wiecie co? Bez kociaków dużo lepiej mi się żyje! Nie powiem - bardzo się bałam, jak mnie łapali 'na zabieg', tak mówili. Ale niewiele z tego okresu pamiętam, poza tym, że dużo spałam i dawali dobre jedzenie. Ogólnie to spoko ta Fundacja, poleciłabym ją przyjaciółkom.-Anonimowa Kotka z Chełmińskiego Przedmieścia, wiek nieznany
Zawsze się tłukliśmy z kocurami. Testosteron, adrenalinka, wypady na cudze podwórka, zaczepianie panienek, te sprawy. Dopiero tutaj jest trochę spokojnej, tu wszyscy są wykastrowani:)-Malinowski Kot, lat 5
W Fundacji KOT poznałem, co to jest kocie życie! Catering, serwis sprzątający, głaskanie na żądanie. Fajna sprawa. A najbardziej lubię leżeć na fotelu, kiedy grzeje słońce:)-Fragles Kot, lat 7