Snajper, kot postrzelony z wiatrówki


Snajper to kot, który cudem przeżył postrzał i żyje z cudem uratowaną łapą :)

Rudasek trafił do nas w maju 2015. Został postrzelony na jednym z toruńskich osiedli – oczywiście, jak zwykle w takich wypadkach, nikt nic nie widział, choć wszyscy wiedzą, który sąsiad ma wiatrówkę…

Snajper miał dużo szczęścia, że został trafiony 'tylko’ w łapę. Efektem było skomplikowane złamanie przedniej łapy: z przemieszczeniem, z odłamkami kości i śrutu w tkankach miękkich. Przeszedł operację związaną z usuwaniem odłamków i autoprzeszczepem – pobraniem kawałka kości z guza kulszowego i przeszczepieniem do kości ramiennej.

Przez kilka tygodni miał założony zewnętrzny stabilizator łapy i wyglądał wtedy tak:

Snajper

A dodatkowo, żeby nie był zbyt szczęśliwy z tymi drutami, zafundowałyśmy mu krioterapię;)

Ogromna praca naszych weterynarzy przyniosła efekty – udało się uratować łapę!
Łapa nie jest w pełni sprawna, ale Snajper cały czas jest rehabilitowany przez dyplomowaną zoofizjoterapeutkę Justynę, naszą stałą wolontariuszkę.

Snajper

Jak Snajper chodzi, możecie zobaczyć tutaj (filmik z końca czerwca 2015):

Operacja Snajpera pochłonęła ogromne środki – bardzo serdecznie dziękujemy wszystkim osobom, które wsparły jego leczenie. To dzięki Waszej pomocy czasem dzieją się takie fajne cuda:)

Snajper jest do adopcji!