Podsumowanie 2020 roku


W 2020 roku wykastrowaliśmy 666 kotów!
W tej liczbie mamy 424 kotki i 242 kocury.

242 koty (przypadkowa zbieżność liczb) zostały wykastrowane ze środków miejskich, z przyznanej naszej fundacji części budżetu partycypacyjnego. Innych środków na kastrację kotów bezdomnych, poza budżetem, na który głosują mieszkańcy, gmina od 2 lat nie przeznacza. Reszta zabiegów, operacje, leczenie, profilaktyka, przygotowanie do adopcji, utrzymanie kociarni finansujemy ze środków od prywatnych Darczyńców. Czyli od Was.
Tak to działa. Dlatego jesteśmy Wam niezmiernie wdzięczni za wszelką pomoc, wsparcie, 1%, udział w naszych różnych akcjach, bazarkach, zbiórkach oraz za wszystkie słowa otuchy. 💚

Fundacja KOT podsumowanie 2020 roku kastracja kotów bezdomnych

Bardzo się cieszymy, że mieliśmy możliwość wykastrować tyle kotów. To o 169 zabiegów kastracji więcej niż w 2019 roku. Niewątpliwie coraz więcej opiekunów kotów chce zabiegów, coraz więcej osób dowiaduje się, że w ogóle są takie możliwości. Ale musimy też mieć świadomość, że niestety zwierząt towarzyszących jest z roku na rok coraz więcej, rozmnażactwo ma się dobrze i jest w pełnym rozkwicie. Bez regulacji systemowych nie opanujemy tego.

W Kocim Szpitaliku leczyło się 130 kotów, dokładnie tyle samo co w roku poprzednim (przypadek). Przegląd wypada każdego roku podobnie: 10 x usunięcie wszystkich zębów, 4 x ropomacicze, 4 wnętry, 3 x entropium, 3 x usuwanie oka/czyszczenie oczodołu, 3 x przepuklina, 2 x amputacja ogona, 1 x ablacja kanału słuchowego i 2 połamańce. Reszta to kocie katary, ropnie i niewydolności narządów wewnętrznych.
Pożegnaliśmy 19 kotów. Byli to zarówno przewlekle chorzy podopieczni z naszej kociarni jak i koty z ulicy, którym nie udało się lub nie można już było pomóc.

32 koty przeprowadziły się do swoich domów.
30 kotów znalazło się w kategorii „Inne”, gdzie nasza pomoc jest mniej zaawansowana. Są to np. koty, które dochodziły do siebie w Szpitaliku po zabiegu kastracji opłaconym przez opiekuna i wiele innych. W tej kategorii znalazły się także 3 suczki, które wykastrowaliśmy i 5 psów, którym znaleźliśmy nowe domy.

W minionym roku nawiązaliśmy współpracę z jedną z podtoruńskich gmin. Zasługuje to na szczególną uwagę, bo wszystko odbyło się tak jak powinno. To znaczy administracja gminy przeznaczyła środki na zabiegi, zwróciła się do nas w kwestiach technicznych i organizacyjnych, bo chodzi o koty zdziczałe. Potrzebny jest odpowiedni sprzęt, umiejętności, zaplecze pozabiegowe dla ogarnięcia zdziczałych stad. Wielu z Was miało do czynienia z gminami i wiecie doskonale, że to co się dzieje w kwestii kastracji kotów w mniejszych gminach, nadaje się do zapisania wielotomowych ksiąg absurdów. Z twierdzeniem, że w danej gminie nie ma problemów z bezdomnością kotów na czele. Tym bardziej doceniamy sposób załatwienia sprawy z jakim się spotkaliśmy. Odławiamy te koty, przechowujemy je po zabiegach, fundacja ponosi koszty transportu i ich utrzymania (karma, żwir), a koszty zabiegów ponosi gmina. Jesienią udało nam się odłowić większość pierwszego stada, 10 kotów.
Uuuf!

Weszliśmy w 2021 rok zmęczeni. Na co dzień jest bardzo dużo pracy i zamieszania. 836 kotów (i kilka psów), które ogarnęliśmy w 2020 mocno dały się we znaki.
Czy Covid-19 jakoś się odbił na naszej codzienności z kotami?
Trochę tak, ale nie w jakiś spektakularny sposób. Lekko zmieniłyśmy organizację pracy, żeby wolontariuszki mijały się w kociarni. Wśród bardzo wielu zalet małego zespołu jest taka niedogodność, że każdy ma dużo pracy i czasowa utrata choćby jednej osoby bardzo obciąża inne. Prac do zrobienia z kotami i w kociarni pozostaje tyle samo.

Jeszcze raz dziękujemy za okazane nam wsparcie w 2020 roku, dzięki, któremu mogliśmy pomóc tylu zwierzętom.

Prosimy, pamiętaj aby przekazać naszym podopiecznym swój 1% podatku, to nic nie kosztuje, a dla nas znaczy bardzo wiele.
KRS 0000230788 – tylko tyle trzeba wpisać, by 100% Twojej wpłaty trafiło do kotów.
1% dla KOTa = 100% dla kotów!