Pomóż nam przetrwać najtrudniejszy czas!


Drodzy, brakuje nam pieniędzy. Przetrwamy i uniesiemy wszystko, nie damy się trudnościom, tylko czy nasza droga musi tak wyglądać?
Codziennie martwimy się o zwierzęta, dajemy z siebie wszystko, często zawalając sprawy prywatne. Robimy co możemy, by pomóc jak największej liczbie zwierząt, zwłaszcza kotów.
Klasycznie wiosną dopadł nas dół finansowy, a właściwie to już chyba depresja finansowa.

Prosimy o pomoc:
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/fundacja-kot-2025

Nie będziemy Wam robić szantaży emocjonalnych, że zamkniemy fundację i nasi podopieczni stracą dom, bo nie zamkniemy.
Nie będziemy kłamać, że mamy komornika, albo lecznica nam odmówiła współpracy. Bo nic takiego się nie wydarzyło.
Od lat współpracujemy ze wspaniałymi ludźmi, którzy nam ufają i możemy na nich polegać.
Dzięki temu fundacja będzie istnieć, a my będziemy pomagać. Gdy będziemy w lepszej sytuacji finansowej, to będziemy mogły spłacić długi. Tylko czy to naprawdę musi tak wyglądać?

Ktoś mógłby napisać, żebyśmy chwilowo ograniczyły wydatki. Tylko ograniczenie wydatków, to brak leczenia zwierząt i łapania ich na kastracje. Koty nie przestaną się rozmnażać, nie przestanie ich na chwilę boleć, bo muszą na nas poczekać.
Kastracje i leczenia są ważniejsze od długów, bez nich w przyszłości będzie więcej kotów w potrzebie, a do tego nie możemy dopuścić.

Bardzo martwimy się teraz pieniędzmi, to jest od nas silniejsze i ma duży wpływ na naszą pracę. Jesteśmy po prostu zmęczone, fizycznie i psychicznie.
Wstajesz i się martwisz, jesz śniadanie, obiad, kolację i się martwisz, kładziesz się spać i ostatnia myśl jaka przychodzi do głowy, to pytanie, czy uda się uzbierać pieniądze, żeby długi były jak najmniejsze.
Mamy masę innych zmartwień, prosimy: pomóżcie, żebyśmy to jedno mogły mieć z głowy.

Nie chcemy ratować zwierząt „na zeszyt”.
Chcemy działać swobodnie, przestać szacować koszty i przepraszać, że wszystko uregulujemy, ale za parę miesięcy.
Wiemy, że często stajecie za nami murem, że doceniacie nasze działania i chętnie wspieracie naszych podopiecznych. Wiemy, że możemy na Was liczyć.
To jest ten moment, kiedy potrzebujemy Was najbardziej, my i koty.

Prosimy, pomóżcie nam uzbierać 70 000 zł.
Szacujemy, że jest to kwota, dzięki której w najgorszym wypadku będziemy na zero, ale co ważniejsze, nie będziemy na minusie!

Prosimy o pomoc w tym trudnym dla nas czasie:
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/fundacja-kot-2025
Wiemy, że razem poradzimy sobie ze wszystkim.
Dziękujemy za każdą złotówkę podarowaną na kocie potrzeby.