
Drodzy, brakuje nam pieniędzy. Przetrwamy i uniesiemy wszystko, nie damy się trudnościom, tylko czy nasza droga musi tak wyglądać? Codziennie martwimy się o zwierzęta, dajemy z siebie wszystko, często zawalając sprawy prywatne. Robimy co możemy, by pomóc jak największej liczbie zwierząt, zwłaszcza kotów. Klasycznie wiosną dopadł nas dół finansowy, a właściwie to już chyba depresja…